CodeCamp warszawa – w roli prelegenta

Na wstępie chciałbym mocno podziękować za wsparcie oraz organizacje koledze MGrzeg ;) za możliwość wystąpienia i przekazania pewnego przesłania szerokiej gamie specjalistów. Nie chce się tłumaczyć z powodu wykonania przez ostatnie 3 dni ok. 1000tys km , z powodu choroby ciśnieniowej , z pogodo nie odporności oraz z walki o finał w IC do czwartku do 02:00. Każdy, kto prezentuje ma to robić dobrze – ja to zrobiłem źle. Jednak, jeżeli komuś się to podobało i zrozumiał przekaz, choć jednej osobie – to uważam ze warto było przyjechać. Jeżeli pomogę komuś w osiągnięciu celu – proszę dajcie mi znać – podbuduje to, choć trochę moja reputacje. Mocno rozważałem temat prezentacji – dla nie, których na pewno mogła być ona nie zrozumiała, nudna, źle przedstawiona. Zgadzam się, jesteśmy ludźmi technicznymi, dla nas interesujące jest rozwiązanie za pomocą narzędzia czy kodu. Ja również podzielam zdanie ze nie, które te pomysły, co przedstawiłem SA nie realne, ale właśnie zakladajc ze cos jest nie realne, nigdy nie osiągniemy tego, co będę powtarzać innowacyjna wartością. Ciężko jest przekonać kogoś, zmienić jego filozofie oraz podejście do rozwiązywania problemu, łatwiej dąć mu gotowe rozwiązanie na problem. Czy udało mi się, okaże się po ocenach, które jak widziałem są krytyczne – dobrze, to zmusza do poprawy? Dla mnie zaszczytem było mówienie na konferencji gdzie występował Tomasz Kopacz czy koledzy z firmy InSys.
Na koniec jeszcze raz dziękuje MGrzeg oraz osobą z którymi miałem kontakt, naprawdę każdy z was ma wpływ na to co robimy. Dzięki temu co uzyskałem za Speaker Idola ( jeżeli ktoś ma wątpliwości , zapraszam do aktywnego uczestniczenia – chętnie się z kimś zmierzę  ) poprawię się i za rok jeżeli będzie taka możliwość i okazja – wystartuje jeszcze raz – tym razem z prezentacją techniczną.
Jeżeli chodzi o sesje, naprawdę super – nie byłem na żadnej ale po relacji aż się nie mogę doczekac do zobaczenia ich. Lepsze rozwiązanie czy na C2C , Pizza była super i było jej duzo. Ogromne brawa dla organizatorów oraz dla Barbary Sokulskiej – Tytana pracy.

tutaj spowiedz :
http://wtfwpf.blogspot.com/2010/01/spowiedz-codecamp-warszawa-2009.html

2 komentarze:

kostrzak pisze...

Ważne ,że było ciekawie i mimo ,że to ostatnia sesja ,to mało kto się nudził :) Jeśli chodzi o same pomysły ,to również uważam ,że ciekawe, jednak bardzo ciężkie do zrealizowania. Z resztą jak tak patrze ,to większość projektów na Imagine Cup taka własnie jest i dlatego ,dość krzywo patrze na ten konkurs i jeszcze nie startowałem ,ale z drugiej strony na tym właśnie polega ten puchar czyli jak sama nazwa wskazuje na innowacyjnosci i wyobrazni :)

Andrzej Piotrowski pisze...

dziękuję za krytykę :)
Wydaje mi się że HASŁO innowacyjna gospodarka , innowacyjna wartość czy innowacyjna technologia to właśnie ta droga, nie do końca zrozumiana dla każdego - trzeba wyłączyć myślenie realistyczne i popłynąc.
Jeszcze raz - dzięki za feedback.